W miniony weekend odbył się jeden z największych turniejów karate na świecie – Polish Open.
Do Bielska-Białej zjechało się aż 2000 zawodników z 33 krajów. Wśród nich znaleźli się mistrzowie świata, mistrzowie kontynentów oraz medaliści olimpijscy.
Nasze miasto i gminę – i to z dużym sukcesem – reprezentował Klub Sportowy Morote.
Świetnie spisał się Dima Kamornik, który zdobył brązowy medal oraz piąte miejsce wśród 65 rywali z całego świata. Młody mieszkaniec Kołobrzegu wywalczył brąz w kategorii kadetów – 70 kg, a piąte miejsce w kategorii kumite juniorów – 68 kg.
To znakomity rezultat, biorąc pod uwagę wiek Dimy i klasę jego przeciwników. Pozostał jednak lekki niedosyt – mogło być jeszcze lepiej.
Podczas sobotnich zmagań w kategorii juniorów Dima dotarł do półfinału, który zakończył się remisem 0:0. Niestety, po głosowaniu sędziów to jego rywal awansował do finału. W walce o brąz zabrakło nieco koncentracji i nasz zawodnik uległ 3:5.
W niedzielę odbyła się konkurencja kadetów, i tu – mimo medalu – również mogło być lepiej. Dima w półfinale prowadził do ostatniej sekundy 5:4, jednak równo z gwizdkiem sędziego stracił punkt dający remis przeciwnikowi, który awansował do finału (miał senshu, czyli jako pierwszy zdobył punkt w walce).
Świetnie zaprezentował się także Mikołaj Szymanek, który zajął piąte miejsce spośród 54 zawodników z całego świata. Toczył heroiczne pojedynki i był bardzo blisko podium.
Bez medalu tym razem zakończyła rywalizację Waleriia Jakubowska, która miała prawo marzyć nawet o złocie. Zmagająca się z kontuzją zawodniczka nie mogła pokazać pełni swoich umiejętności i odpadła w ćwierćfinale. Szkoda, ale wszystko przed nią – z pewnością jeszcze o niej usłyszymy.
Tekst i zdjęcia: Klub Sportowy Morote